Opublikowano Dodaj komentarz

W poszukiwaniu inspiracji, odkrywam i rozmawiam – hashtagalek

„bądź dumny z tego co robisz i słuchaj swojego serca”

Jeśli miałbym określić co daje mi najwięcej inspiracji i co motywuje najbardziej do działania, bez wątpienia odpowiadam, że przebywanie i kontakt z ludźmi, którzy tworzą i nie boją się realizować swoich planów,  bez względu na okoliczności. 

Dziś zapraszam Cię na krótką wycieczkę w świat minimalizmu, architektury i sztuki. Moim przewodnikiem jest Alek Małachowski, znany szerzej jako @hashtagalek

Alek to miłośnik łączenia minimalizmu z architekturą. Jego fotografie to zupełnie inny punkt widzenia na to co często mijamy na co dzień. Uwielbiam fotografie Alka za czystość,  lekkość i symetrię kadrów. 

przeczytaj całość
Opublikowano Dodaj komentarz

czy queens gambit to serial, który pomoże Ci robić lepsze zdjęcia?

Większość fotografów i osób robiących zdjęcia poszukuje inspiracji będąc zamkniętymi w hermetycznym słoiku z tylko i wyłącznie fotograficznymi treściami. Obserwują popularnych fotografów, czytają fotograficzne poradniki, oglądają tutoriale nagrywane przez fotograficznych twórców. I koniec. Nie sięgają dalej. Nie wychodzą na zewnątrz tej bańki. 

Uważam, i powiem to głośno i dosadnie, że postępując tak robią sobie krzywdę. 

Dopiero moment, w którym wychodzimy na zewnątrz, poza strefę własnej wygody i komfortu, możemy odkrywać nowe. Tylko wyjście do miejsca gdzie przecinają się światy lub zdecydowanie dalej, gdzie dzieje się inna rzeczywistość, to moment w którym jesteśmy w stanie odkrywać nowe pokłady kreatywności, inspiracji i twórczej energii. 

Sztuka filmowa to miejsce styku. Ruchomy obrazek widziany na ekranach to nadal fotografia. Zmienia się ilość klatek które widzimy w ciągu jednej sekundy. To tempo sprawia, że widziane obrazy odbieramy w trochę inny sposób i w trochę inny konsumujemy taką treść. Nie zmienia to jednak faktu, że w filmie możemy odnaleźć całą masę smaczków, które później wykorzystamy w naszej codziennej twórczości. 

GAMBIT KRÓLOWEJ ZAWIERA TAKĄ ILOŚĆ SMACZKÓW, ŻE PĘKNIECIE Z PRZEJEDZENIA

Oparty na powieści Waltera Tevisa miniserial Netflix pt. „Gambit królowej” to opowieść o dojrzewaniu i o tym, jaka jest prawdziwa cena geniuszu. Młoda Beth Harmon (Anya Taylor-Joy), która pod koniec lat 50. ubiegłego wieku trafia do prowadzonego w stanie Kentucky sierocińca, odkrywa w sobie niezwykły talent do szachów, jednocześnie uzależniając się od przepisywanych dzieciom leków na uspokojenie. Dziewczyna, dręczona przez własne demony i napędzana wybuchowym koktajlem ze środków odurzających podkręconym jej własnymi obsesjami, zmienia się w wyjątkowo uzdolnioną i czarującą outsiderkę, która postanawia szturmem podbić konserwatywny i zdominowany przez mężczyzn świat zawodowych szachów.

CZEGO SIĘ NAUCZYSZ OGLĄDAJĄC SERIAL?

Wrażliwości na piękno. I nie mam tu na myśli tylko i wyłącznie piękna cielesnego, którego ewidentnym przykładem może być odtwórczyni głównej roli i jej fenomenalne wcielenie się w postać. Mam tu na myśli wrażliwość na piękno świata zastanego, gdzie nawet w brudnej, niedoświetlonej piwnicy można pokazać taki kadr, który chcielibyśmy powiesić sobie wydrukowany na ścianie w salonie. 

Oglądając serial zwróć również uwagę na sposób kadrowania postaci i to jak główna bohaterka ukazywana jest w różnego rodzaju lokacjach. Znajdziemy tu masę pysznych kąsków rodem ze świata Wesa Andersona, gdzie rządzi symetria. Ale to oczywiście nie wszystko. O świetnym oddaniu klimatu Ameryki lat 60 już wspomniałem. 

Obejrzenie tego serialu może dać Ci zdecydowanie więcej niż studiowanie tutoriali na youtubie. A fakt, że serial się po prostu dobrze ogląda niech będzie dodatkowym zachęceniem. 

Opublikowano Dodaj komentarz

Jak planować publikacje na instagramie?

brak planu to idealny plan porażki

Ustalmy sobie od razu jedną rzecz. Jeśli profil na instagramie traktujesz jako luźną, spontaniczną wrzutnię zdjęć, które chcesz mieć w jednym miejscu – absolutnie nie ma potrzeby byś traktował to medium z większą uwagą niż do tej pory.

Ale jeśli twój profil jest miejscem, do którego chcesz przyciągać nowych odbiorców, budować społeczność miłośników Twoich publikacji (bo przecież nie muszą to być tylko zdjęcia), warto byś podszedł do tematu z głową. 

W poprzednim wpisie opowiedziałem co możesz zrobić aby Twój instagram przestał być brzydki. Jeśli go przegapiłeś – kliknij w link poniżej:


brzydki instagram? napraw go!

Jeśli już wiesz co możesz zrobić by Twój instagram był w stanie przyciągać nowych użytkowników z większą niż do tej pory skutecznością, warto móc sobie cały ten proces zaplanować. Swoje publikacje planuję od blisko roku i dało mi to całą masę korzyści, a co najważniejsze – wyeliminowało przypadkowość i pozwoliło tworzyć siatkę zdjęć dokładnie tak jak chcę by wyglądała. 

W ciagu ostatnich miesięcy udało mi się przetestować chyba wszystkie popularne aplikacje służące do planowania instagramowego feedu i dziś podzielę się z Tobą trzeba, które uważam za najlepsze. 

plann

Aplikacja posiada warianty darmowe i płatne. Na potrzeby prowadzenia jednego, prywatnego konta w zupełności wystarczy nam wariant bezplatny. W tej wersji w ciągu miesiąca będziemy mogli dodać 30 zdjęć i zaplanować je w kalendarzu od razu dodając opisy. Aplikacja pozwala również na tworzenie własnych paczek z hasztagami, które później w opisach możemy bez trudu wykorzystać. Z aplikacji można korzystać zarówno w wersji przeglądarkowej na komputerze jak i na telefonie. Całość synchronizuje się, więc można się pomiędzy tymi wariantami płynnie przełączać. 


planoly

Tak jak poprzednik, ta aplikacja również występuje w wersji darmowej i płatnej. Tu również wariant darmowy w zupełności nam wystarczy. Też możemy dodać miesięcznie 30 zdjęć, zaplanować je w kalendarzu, a nawet ustawić by publikowały się automatycznie na naszym koncie. To bardzo pomocne kiedy chcemy publikować o określonej godzinie, a wiemy, że z jakiś względów dodanie zdjęcia może być utrudnione. To rozwiązanie również posiada wersję przeglądarkową i aplikację na telefon. 


strona aplikacji planoly

LATER

Aplikacja daje dokładnie te same możliwości co poprzednicy. Również możemy zaplanować 30 postów, działa zarówno na komputerze w przeglądarce jak i na telefonie. I również posiada warianty z płatnymi planami, które rozszerzają spektrum możliwości. 


strona aplikacji later


wybór należy do ciebie

Aplikacji do planowania jest zdecydowanie dużo więcej. Skupiłem się na tych, z którymi miałem osobiście kontakt i które przetestowałem. Najdłużej korzystałem z aplikacji plann i przez długi czas była zdecydowanie moją ulubioną. Wszystko działało szybko, sprawnie, bez większego problemu po stronie samej aplikacji. Aż nadszedł dzień, w którym coś nie spodobało się samemu facebookowi (właściciel instagrama) i wszystkie funkcje aplikacji zostały tymczasowo zablokowane. Finalnie wszystko skończyło się pomyślnie i aplikacja działa, ale niezamierzona przerwa w działaniu sprawiła, że przeniosłem się na planoly. I mimo iż nie jest mi tu tak dobrze jak wcześniej, to rozgrzebałem wszystko do takiego stopnia, że ciężko mi teraz z dnia na dzień wrócić. A Later.. Cóż, wszystko tu działa poprawnie, nie zaprzyjaźniliśmy się tylko z uwagi na kwestie estetyczne – po prostu interfejs podoba mi się tu zdecydowanie najmniej. 

Uwaga: Każda z aplikacji, z wiadomych względów prosi o autoryzację i dostęp do konta na instagramie i bez tego pozwolenia nie będzie działać. Jeśli należycie do osób, które nie mają w zwyczaju upoważniać innych do „grzebania” na waszych kontach – nie pozostaje nic innego jak planowanie w papierowym kalendarzu – co też może być świetnym i najbezpieczniejszym rozwiązaniem 🙂 

Opublikowano Dodaj komentarz

co możesz zrobić, żeby twój instagram zachwycał?

twój instagram jest brzydki? być może..

Możesz robić najwspanialsze zdjęcia na świecie i jednocześnie mieć profil, który nie jest w stanie przyciągnąć nowych odbiorców. Dlaczego?

Wyobraź sobie, że organizujesz wystawę zdjęć. By takie wydarzenie mogło w ogóle mieć sens, potrzebujesz ustalić jego temat, myśl przewodnią. Nikt nie przyjdzie obejrzeć Twoich zdjęć tylko dlatego, że są Twoje. No chyba, że masz super znane i wypracowane nazwisko. Ale raczej nie masz. Po co byś to czytał mając…

Zależy Ci na tym żeby przyciągać nowych odbiorców i na tym żeby tym, którzy już u Ciebie są, dostarczać to po co przyszli. A przyszli po coś konkretnego.

——

Wchodzimy na Instagram i na dzień dobry dostajemy w twarz dziesiątkami, setkami zdjęć. Gdy z tego dzikiego tłumu jedno wybije się, a jego autora postanowimy nagrodzić pukniętym serduszkiem, zechcemy pójść za ciosem. Wejdziemy na profil i jeśli na tym profilu nie znajdziemy zdjęć podobnych do tego, które przed chwilą nas pozytywnie zaskoczyło – wyjdziemy rozczarowani, a autor nie zyska nowego obserwującego. Życie.

——

No to teraz Twoja kolej. Czy jeśli jedno z Twoich zdjęć przykuje moją uwagę, to wchodząc po więcej,  dostanę to po co przyszedłem?

Czy Twoja siatka zdjęć będzie w stanie obronić się jakością na miarę tego jednego zdjęcia, które mnie tu ściągnęło? Czy jeśli to jedno zdjęcie przyciągnęło mnie spektakularnym kadrem i niebanalną obróbką, to czy pozostałe zdjęcia na profilu też mogę ocenić podobnie?

dzieli cię jeden krok od spójnej siatki zdjęć

Potrzebujesz określić jak chcesz by ta siatka zdjęć wyglądała. Zdaje sobie sprawę, że odnalezienie stylu, z którym chcesz się zaprzyjaźnić na dłużej, nie będzie łatwe. I wcale nie musisz tego robić. Jest masa pomysłów na to jak sprawić by siatka zdjęć wyglądała schludnie i spójnie. Dziś opowiem Ci o 3 pomysłach, a w kolejnym artykule opowiem jak to wszystko zaplanować.

szach mat brzydki instagramie

zrzut ekranu z profilu Michała Sadowskiego

jasne czy ciemne? kolorowe czy czarnobiałe? przyroda czy portret?

Siatka zdjęć utrzymana w układzie szachownicowym to idealne rozwiązanie dla każdego kto nie do końca chce tworzyć zdjęcia tylko w jednej estetyce i klimacie. Idealnym przykładem jest profil Michała Sadowskiego, z którego zrzut ekranu wstawiłem jako ilustrację do tego rozwiązania. Michał mimo iż dzieli się przede wszystkim swoimi fotografiami z podróży, to i tak postanowił edytować je na dwa sposoby. Dzięki temu jego feed jest niebanalny, łatwo zapada w pamięć, a przede wszystkim zachęca i przyciąga by pozostać tu na dłużej. Ty wcale nie musisz powielać jeden do jednego tego patentu. Układ szachownicowy daje dużo więcej możliwości. Możesz łączyć zdjęcia przyrodnicze z portretem, możesz łączyć fotografie czarno-białe z kolorowymi itd.


odwiedź profil michała na instagramie

jeden kolor by rządzić wszystkim

zrzut ekranu z profilu Alka Małachowskiego

kolor twojej duszy…

To proste i trudne jednocześnie. Musisz czuć się w danym klimacie naprawdę dobrze. I wszystkie zdjęcia obrabiasz tak by tworzyły spójną całość. To może być fiolet jak w przypadku profilu Alka, z którego zrzut wstawiłem powyżej, a może to być klimat dark mood, w jakim publikują na swoim profilu Becki i Chris, z którego zrzut ekranu wstawiam poniżej.


Zrzut z profilu Becki and Chris

A może to być zupełnie neutralny look, który po prostu emanuje ciepłem i pozytywną energią jak na przykładzie profilu mojej żony, z którego zrzut znajdziesz poniżej:

a możesz też robić tak jak ja…

Jeśli jesteś w miejscu, w którym jeszcze nie do końca jesteś w stanie stwierdzić jaki styl, kolorystyka i sposób edycji zdjęć są Ci najbliższe, masz ochotę eksperymentować i szukać tego co sprawia Ci w edycji zdjęć największą frajdę – zrób tak jak ja zrobiłem jakiś czas temu. Twórz serie tematycznie połączonych zdjęć. Zasada jest prosta. W serii muszą znaleźć się co najmniej trzy fotografie, które obrobisz w ten sam sposób lub które będą posiadały wspólny mianownik – np. w postaci koloru, który na zdjęciu dominuje.

Wystarczy, że zadbasz o to aby dodawać po trzy tematycznie pasujące do siebie zdjęcia, a od razu Twój profil stanie się uporządkowany, spójny i schludny. Wielu świetnych fotografów, którzy doskonale łączą różne typy fotografii stosują ten patent. Jedną z takich osób jest np. Filip Blank, którego fotografie mnie wielokrotnie zachwycały, a którego profil mimo różnorodności zachowuje ład i porządek. Sam zobacz:


zrzut ekranu z profilu Filipa Blanka